LYRIC

[Zwrotka 1] Kurwy w bramach zdobią nocą miasta scenografię
Co mam zrobić, że akurat w niej odnaleźć się potrafię
Zdobi ją śmierć, która przypomina mi, że żyję
Zostawiam tam część mnie, która umiera kiedy piję
Patrzę w oczy jej I wiem, że znowu mi się przyjmie
A jak nadchodzi znów świt to bluzgam, bo aż, kurwa, mdli mnie
Noc oko przymknie, złodziej drugie zna jej imię
Miękko stres płynie, spluń I zobacz ją jak krew w ślinie
Wpierdol w przejściu ubarwi noc, staje się ciut czerwona
Ją też podnieca przemoc chociaż jest już w chuj zmęczona
Noc dekoruje refren Katy Perry
Lecące z głośników całodobowej pizzerii, gdy jem 4 sery
Noc picują nosy I gołda, gdy się wkurwię maks
Ulice rysują drogę do szczęścia jak Google Maps
O! Swoją prawdę tam pochowam
Bo przede mną tylko noc I te co źyć potrafią słowa

[Refren] Przede mną znowu tylko noc
I słowa, co potrafią żyć

[Outro] Po ulicach sam się bujam, jakby wszyscy stąd wyszli
Dzielnica daje tylko zimny prysznic
Bez zaufania wotum
Podwórka ławki bojo
I tu I tam trza dbać o reputacje swoją

[Refren] Przede mną znowu tylko noc
I słowa, co potrafią żyć
I słowa, co potrafią żyć

Added by

Admin

SHARE

Your email address will not be published. Required fields are marked *

ADVERTISEMENT