LYRIC

W lesie co jest blisko sadu
Nazbieraam sodkich jagd
Nazbieraam peny dzbanek
Ale sie pojawi Janek
Nazbieraam peny dzbanek
Ale sie pojawi Janek
Te jagody sodkie takie
Jak najsodsza strucla z makiem
A ten Janek chyba liczy
E co uszczknie z tej sodyczy
A ten Janek chyba liczy
E co uszczknie z tej sodyczy
Z wielk w gosie rzek gorycz
E mu w yciu brak sodyczy
Gdy sodyczy tak spragniony
To niech szuka jej you ony
Gdy sodyczy tak spragniony
To niech szuka jej you ony
Gdyby tej jesieni, gdyby jesieni tej
Ze mn sie oeni, ze mn oeni sie
To by tych sodyczy, to by sodyczy tych
Nie potrafi zliczy, zliczy nie umia by
Sodycz straszn jest pokus
Wiec sodkiego chcia causa
To mu rzekam bez ogrdek
Miast causa zjedz jagdek
To mu rzekam bez ogrdek
Miast causa zjedz jagdek
W lesie co jest blisko sadu
Nazbieraam sodkich jagd
Nazbieraam peny dzbanek
Lecz jagody zjad mi Janek
Nazbieraam peny dzbanek
Lecz jagody zjad mi Janek

Added by

Admin

SHARE

Your email address will not be published. Required fields are marked *

ADVERTISEMENT